Osoby: M&M Trybulce, Aro, A Durzyński
Miejsce: Dolina Będkowska
Akcje:
Szczegóły:
W okolicy jaskini jest cała masa innych dziur i dziurek, na które też warto chwilę poświęcić (jeśli lubisz się czołgać i przeciskać).
Najpierw zajęliśmy się jaskinkami położonymi przy szczelinie kilkadziesiąt metrów na zachód od jaskini głównej
(nie wynikało to z jakiegoś przebiegłego planu, tylko je najpierw znaleźliśmy nie wiedząc, czy to jest już nasza jaskinia,
czy coś innego). W każdym razie w szczelinie jest jeden krótki korytarz - najmniej ze wszystkiego ciekawy. Za to na prawo znajduje się
niski i wąski korytarzyk przebijający skałkę na wylot. Ma jakieś 10 metrów długości i tylko w środkowej części
można przyjąć inna pozycję niż czołgająca (da się nawet zawrócić i prawie kucnąć) - fajny trening. Rzecz niefajna: dużo dużych pająków...
Za winklem po lewej znajduje się szczelina z ładnym kominem (dziura ma może z 6-8 metrów).
Następnie przeszliśmy do jaskini głównej - początek jaskini średnio ciekawy, dopiero przy podwójnym przejściu
już wewnątrz jaskini można spotkać nietoperze (które nas głośnio ochrzaniły), a za przejściem - trochę nacieków
z ładnym kawałkiem pól ryżowych. Do studni niestety nie zeszliśmy - zabrakło liny.
Niedaleko znajduje się jeszcze jedna jaskinka składająca się z dwóch salek. Do większej z nich prowadzą dwa małe przejścia
(przejście między salkami bardzo ciasne ale fajne). Sala większa, może trzymetrowej wysokości bardzo ładna -
stożkowata, z białymi, gładko mytymi ścianami. Obok znajduje się też kilkunastometrowy tunel,
w którym trzeba się czołgać, ale bardzo ciasnych miejsc nie ma. A na końcu tunelu spotkaliśmy żabę...
Obadaliśmy jeszcze kilka innych dziur, ale wejść w całości dało się już chyba tylko do jednej.
W okolicy jaskini jest cała masa innych dziur i dziurek, na które też warto chwilę poświęcić (jeśli lubisz się czołgać i przeciskać).
Najpierw zajęliśmy się jaskinkami położonymi przy szczelinie kilkadziesiąt metrów na zachód od jaskini głównej
(nie wynikało to z jakiegoś przebiegłego planu, tylko je najpierw znaleźliśmy nie wiedząc, czy to jest już nasza jaskinia,
czy coś innego). W każdym razie w szczelinie jest jeden krótki korytarz - najmniej ze wszystkiego ciekawy. Za to na prawo znajduje się
niski i wąski korytarzyk przebijający skałkę na wylot. Ma jakieś 10 metrów długości i tylko w środkowej części
można przyjąć inna pozycję niż czołgająca (da się nawet zawrócić i prawie kucnąć) - fajny trening. Rzecz niefajna: dużo dużych pająków...
Za winklem po lewej znajduje się szczelina z ładnym kominem (dziura ma może z 6-8 metrów).
Następnie przeszliśmy do jaskini głównej - początek jaskini średnio ciekawy, dopiero przy podwójnym przejściu
już wewnątrz jaskini można spotkać nietoperze (które nas głośnio ochrzaniły), a za przejściem - trochę nacieków
z ładnym kawałkiem pól ryżowych. Do studni niestety nie zeszliśmy - zabrakło liny.
Niedaleko znajduje się jeszcze jedna jaskinka składająca się z dwóch salek. Do większej z nich prowadzą dwa małe przejścia
(przejście między salkami bardzo ciasne ale fajne). Sala większa, może trzymetrowej wysokości bardzo ładna -
stożkowata, z białymi, gładko mytymi ścianami. Obok znajduje się też kilkunastometrowy tunel,
w którym trzeba się czołgać, ale bardzo ciasnych miejsc nie ma. A na końcu tunelu spotkaliśmy żabę...
Obadaliśmy jeszcze kilka innych dziur, ale wejść w całości dało się już chyba tylko do jednej.
Jaskinia na Tomaszówkach Dolnych
Sprawdź też opis jaskini na stronie Epimenides.
[AD] W drodze w Skałki - śniadanie przy miłych polnych zapachach...
[AD] W drodze w Skałki - śniadanie przy miłych polnych zapachach...
[MJT] Pierwsza dziurka
[MJT] Pierwsza dziurka
[MJT] Ciasna...
[MJT] Ciasna...
[MUT] Spoko luz!
[MUT] Spoko luz!
[MJT] Aro też się tam wtrążolił
[MJT] Aro też się tam wtrążolił
[MJT] Marcia też!
[MJT] Marcia też!
[MJT] Nie dajcie się zwieść - dalej nie przechodziło :)
[MJT] Nie dajcie się zwieść - dalej nie przechodziło :)
[AD] Wspomniana dziurka w środku
[AD] Wspomniana dziurka w środku
[AD] Szczelina kilkadziesiąt metrów na zachód od jaskini głównej
[AD] Szczelina kilkadziesiąt metrów na zachód od jaskini głównej
[MJT] Szukaliśmy tam czegoś ciekawego...
[MJT] Szukaliśmy tam czegoś ciekawego...
[AD] Inna szczelina w okolicy, już trochę ciekawsza
[AD] Inna szczelina w okolicy, już trochę ciekawsza
[MJT] Z ładnym kominkiem
[MJT] Z ładnym kominkiem
[MJT] Trochę treningu wspinaczkowego
[MJT] Trochę treningu wspinaczkowego
[MJT] Aro też się wspinał - tu wytycza nową drogę
[MJT] Aro też się wspinał - tu wytycza nową drogę
[MJT] Znaleźliśmy w końcu tę jaskinię!
[MJT] Znaleźliśmy w końcu tę jaskinię!
[MJT] Szczelina bez sufitu odchodząca na prawo
[MJT] Szczelina bez sufitu odchodząca na prawo
[MJT] Nieco treningu zapieraczki zawsze się przyda
[MJT] Nieco treningu zapieraczki zawsze się przyda
[MJT] Tuż za wejściem, po lewej
[MJT] Tuż za wejściem, po lewej
[MJT] Tu w okolicach syczały (!) na nas nietoperze
[MJT] Tu w okolicach syczały (!) na nas nietoperze
[AD] Nacieki za podwójnym przejściem
[AD] Nacieki za podwójnym przejściem
[AD] Pola ryżowe tamże
[AD] Pola ryżowe tamże
[AD] Ten nas nie ochrzaniał, tylko smacznie sobie spał
[AD] Ten nas nie ochrzaniał, tylko smacznie sobie spał
[MJT] W jaskince obok (bardzo ładnej)
[MJT] W jaskince obok (bardzo ładnej)
[MUT] Ciasne przejście do niej
[MUT] Ciasne przejście do niej
[MUT] Na lewo - biała sala, na prawo - błotny tunel z żabą
[MUT] Na lewo - biała sala, na prawo - błotny tunel z żabą
Góra
Bardzo miła jaskinia składająca się przede wszystkim z jednej dużej sali (jakieś 15 metrów wysokości,
kilkadziesiąt długości i może 8 metrów szerokości).
Na końcu sali, w gruzowisku, widać kilka prób znalezienia przejścia - bez powodzenia.
Dojście bardzo łatwe, przejścia szerokie, początkowe partie jasne - można zwiedzać nawet w szpilkach.
Bardzo miła jaskinia składająca się przede wszystkim z jednej dużej sali (jakieś 15 metrów wysokości,
kilkadziesiąt długości i może 8 metrów szerokości).
Na końcu sali, w gruzowisku, widać kilka prób znalezienia przejścia - bez powodzenia.
Dojście bardzo łatwe, przejścia szerokie, początkowe partie jasne - można zwiedzać nawet w szpilkach.
Jaskinia Łabajowa
Sprawdź też opis jaskini na stronie Epimenides.
[MJT] Aro koniecznie chciał mieć takie zdjęcie (?)
[MJT] Aro koniecznie chciał mieć takie zdjęcie (?)
[AD] Głaz w wejściu do jaskini (na zdjęciu jakiś taki mniejszy)
[AD] Głaz w wejściu do jaskini (na zdjęciu jakiś taki mniejszy)
[AD] Widok ogólny na salę i wejście
[AD] Widok ogólny na salę i wejście
[AD] I ekipa
[AD] I ekipa
[MJT] Końcówka jaskini
[MJT] Końcówka jaskini
[MJT] Wstąpiłem na działo, dwieście armat grzmiało!
[MJT] Wstąpiłem na działo, dwieście armat grzmiało!
[MJT] Wejść było łatwo...
[MJT] Wejść było łatwo...
[MJT] A zejść już trudniej... (na taki kamyk?)
[MJT] A zejść już trudniej... (na taki kamyk?)
Góra
Na koniec mieliśmy w planach zwiedzenie Jaskini w Sułoszowej, ale zamarudziliśmy przy skałkach nieco bliższych E40.
Tamże znaleźliśmy Małe Coś, może ze trzymetrowej długości.
Na koniec mieliśmy w planach zwiedzenie Jaskini w Sułoszowej, ale zamarudziliśmy przy skałkach nieco bliższych E40.
Tamże znaleźliśmy Małe Coś, może ze trzymetrowej długości.
Małe Coś niedaleko Sułoszowej
[MJT] Wędzony grotołaz, raz proszę!
[MJT] Wędzony grotołaz, raz proszę!
[MJT] Małe Coś
[MJT] Małe Coś
[AD] I trochę obrazków wiosny:
[AD] I trochę obrazków wiosny:
Góra
|