Pierwsza nasza większa wyprawa nurkowa
(po Austrii i Bałtyku) -
na Malediwy!
A tytuł relacji bierze się stąd, że wyjazd był w Halloween, a powrót - w piątek, 13-go!
Punkty programu:
Szczegóły:
Tam, lecieliśmy przez Frankfurt i Doha (Katar), do Male (Malediwy).
Wracaliśmy przez Doha i Berlin.
Nie wiem, jak innym, ale niemieckie lotniska, a szczególnie to w Berlinie, strasznie mi się nie podobają.
Co prawda są nieco bliżej niż np. Londyn, ale jakieś takie mocno średnie...
W Doha z samolotu do budynku lotniska wieźli nas nie klimatyzowanym a napchanym autobusem -
fenomenalna sprawa (a jest tam nieco cieplej niż u nas)!
Na lotnisku spędziliśmy kilka dobrych godzin czekając na kolejne połączenie;
kupa ludzi, jeden czy dwa małe kible, brud, mało knajp - też średnio...
Na Male przylecieliśmy bez problemów, choć niektórzy stracili na granicy przewożony alkohol
(choć potem okazało się, że wyjeżdżając, zarekwirowany towar można odebrać i zabrać do domu).
Niby nie piją, nie sprzedają i nie posiadają, ale zarabiać na sprzedaży, jednak chcieliby, i to nawet bardzo chętnie.
Więc aby sprzedawać wodę ognistą cudzoziemcom, sprowadzają sprzedawców innego wyznania z innych krajów.
I problem znika! ;-)
Gdy wyszliśmy z lotniska, przywitał nas deszcz...
I tak to już miało być prawie przez cały wyjazd.
Choć mokro, to opady nie były tak bardzo upierdliwe - na ogół nie trwały zbyt długo, a i było bardzo ciepło.
Gdy któregoś dnia spytaliśmy, czy jutro będzie słońce,
odpowiedź była mniej więcej taka: "Słońce? Dopiero w grudniu, gdy się monsun zmieni...".
Z drugiej strony, gdybyśmy mieli cały czas żarówę, to chyba byśmy nie wytrzymali z gorąca...
Z drugiej strony, malała przez to widoczność,
więc zbieranie wszystkich nurków po nurkowaniu czasami trwało nieco dłużej
(szczególnie, że bywał całkiem silny prąd).
Często też mieliśmy dosyć wysoką falę,
co i utrudniało wychodzenie na łódź, i wydłużało cały proces.
Czasami fale były na tyle duże, że np. gospodarze nie mogli przybić dhoni do Cariny...
W każdym razie z lotniska, za pomocą dhoni, zostaliśmy wszyscy przewiezieni na statek-matkę: Carinę.
Pokoje dwuosobowe, choć niewielkie, to jednak miło urządzone; każdy pokój miał też własną łazienkę.
Na statku mieliśmy do dyspozycji kilka większych pomieszczeń na posiłki, odprawy i imprezy.
A na drugim pokładzie i na dachu były jeszcze dwa niemałe tarasy - na wtedy, gdy przypadkiem nie padało.
Zatem ogólnie fajna i duża łódź, z miłą i fachową obsługą.
Jedynie można się trochę do jedzenia przyczepić, które było nieco monotonne -
całkiem niezłe (oprócz śniadań), ale bardzo podobne do siebie z dnia na dzień...
Tam, lecieliśmy przez Frankfurt i Doha (Katar), do Male (Malediwy).
Wracaliśmy przez Doha i Berlin.
Nie wiem, jak innym, ale niemieckie lotniska, a szczególnie to w Berlinie, strasznie mi się nie podobają.
Co prawda są nieco bliżej niż np. Londyn, ale jakieś takie mocno średnie...
W Doha z samolotu do budynku lotniska wieźli nas nie klimatyzowanym a napchanym autobusem -
fenomenalna sprawa (a jest tam nieco cieplej niż u nas)!
Na lotnisku spędziliśmy kilka dobrych godzin czekając na kolejne połączenie;
kupa ludzi, jeden czy dwa małe kible, brud, mało knajp - też średnio...
Na Male przylecieliśmy bez problemów, choć niektórzy stracili na granicy przewożony alkohol
(choć potem okazało się, że wyjeżdżając, zarekwirowany towar można odebrać i zabrać do domu).
Niby nie piją, nie sprzedają i nie posiadają, ale zarabiać na sprzedaży, jednak chcieliby, i to nawet bardzo chętnie.
Więc aby sprzedawać wodę ognistą cudzoziemcom, sprowadzają sprzedawców innego wyznania z innych krajów.
I problem znika! ;-)
Gdy wyszliśmy z lotniska, przywitał nas deszcz...
I tak to już miało być prawie przez cały wyjazd.
Choć mokro, to opady nie były tak bardzo upierdliwe - na ogół nie trwały zbyt długo, a i było bardzo ciepło.
Gdy któregoś dnia spytaliśmy, czy jutro będzie słońce,
odpowiedź była mniej więcej taka: "Słońce? Dopiero w grudniu, gdy się monsun zmieni...".
Z drugiej strony, gdybyśmy mieli cały czas żarówę, to chyba byśmy nie wytrzymali z gorąca...
Z drugiej strony, malała przez to widoczność,
więc zbieranie wszystkich nurków po nurkowaniu czasami trwało nieco dłużej
(szczególnie, że bywał całkiem silny prąd).
Często też mieliśmy dosyć wysoką falę,
co i utrudniało wychodzenie na łódź, i wydłużało cały proces.
Czasami fale były na tyle duże, że np. gospodarze nie mogli przybić dhoni do Cariny...
W każdym razie z lotniska, za pomocą dhoni, zostaliśmy wszyscy przewiezieni na statek-matkę: Carinę.
Pokoje dwuosobowe, choć niewielkie, to jednak miło urządzone; każdy pokój miał też własną łazienkę.
Na statku mieliśmy do dyspozycji kilka większych pomieszczeń na posiłki, odprawy i imprezy.
A na drugim pokładzie i na dachu były jeszcze dwa niemałe tarasy - na wtedy, gdy przypadkiem nie padało.
Zatem ogólnie fajna i duża łódź, z miłą i fachową obsługą.
Jedynie można się trochę do jedzenia przyczepić, które było nieco monotonne -
całkiem niezłe (oprócz śniadań), ale bardzo podobne do siebie z dnia na dzień...
Dojazd
[MUT] Testowanie nowego sprzętu (skrzydeł, automatów, lampy) jeszcze przed wyjazdem (na basenie przy ul. Conrada)
[MUT] Testowanie nowego sprzętu (skrzydeł, automatów, lampy) jeszcze przed wyjazdem (na basenie przy ul. Conrada)
[MJT] Wcześniej byłem ja; tutaj jest Marcia
[MJT] Wcześniej byłem ja; tutaj jest Marcia
[MJT] Wschód słońca na drodze z Doha, Katar do Male, Malediwy; pilot już rozpoczął zejście do lądowania
[MJT] Wschód słońca na drodze z Doha, Katar do Male, Malediwy; pilot już rozpoczął zejście do lądowania
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Pierwszy widok na atol
[MJT] Pierwszy widok na atol
[MJT]
[MJT]
[MJT] Z prawej - stolica, Male; daleko z lewej - część przemysłowa; lotnisko jest na innej wyspie, z prawej poza kadrem
[MJT] Z prawej - stolica, Male; daleko z lewej - część przemysłowa; lotnisko jest na innej wyspie, z prawej poza kadrem
[MJT] Cała grupa po odprawie; czekamy w najbliższej knajpie na transport na łódkę
[MJT] Cała grupa po odprawie; czekamy w najbliższej knajpie na transport na łódkę
[MJT] No właśnie... lotnisko jest tuż obok oceanu
[MJT] No właśnie... lotnisko jest tuż obok oceanu
[MJT] Dhoni (mniejsza łódka transportowa) zabierze nas na statek; tym też będziemy jeździć do i z miejsc nurkowych
[MJT] Dhoni (mniejsza łódka transportowa) zabierze nas na statek; tym też będziemy jeździć do i z miejsc nurkowych
[MJT]
[MJT]
[MJT] Pierwszy widok na mijaną wysepkę nie nastroił optymistycznie - kupa śmieci na plaży
[MJT] Pierwszy widok na mijaną wysepkę nie nastroił optymistycznie - kupa śmieci na plaży
[MJT] Kotwicowisko niedaleko Male
[MJT] Kotwicowisko niedaleko Male
[MUT] Musiałem jak najszybciej wejść do wody (miłe 29 lub 30 stopni)
[MUT] Musiałem jak najszybciej wejść do wody (miłe 29 lub 30 stopni)
[MJT] Wieczorek zapoznawczy; choć większość znała całą resztę :-)
[MJT] Wieczorek zapoznawczy; choć większość znała całą resztę :-)
[MJT] Rafał, Sisi i Doris; koszulki robione specjalnie na wyjazd - projekt by Darek Adamski
[MJT] Rafał, Sisi i Doris; koszulki robione specjalnie na wyjazd - projekt by Darek Adamski
[MJT] Różne były tańce :-) (Sisi i Joseph)
[MJT] Różne były tańce :-) (Sisi i Joseph)
[MJT] Pan i Pani Organizator
[MJT] Pan i Pani Organizator
[MJT] Agnieszka i Robert dają czadu!
[MJT] Agnieszka i Robert dają czadu!
[MJT] O cholera! To wygląda kontuzjo-gennie...
[MJT] O cholera! To wygląda kontuzjo-gennie...
[MJT] Rafałowi chyba ktoś nadepnął na palce w czasie tych tańców :-)
[MJT] Rafałowi chyba ktoś nadepnął na palce w czasie tych tańców :-)
Góra
Ustaliliśmy z obsługą, że o ile pozwolą na to warunki i czas,
będziemy robili 3 nurkowania dziennie.
Zatem, aby nie nasycić się za bardzo azotem, pobudkę mieliśmy o 6:15 rano,
o 6:30 była odprawa przed pierwszym nurkowaniem, a zaraz potem wyjazd na miejsce nurkowe.
Po powrocie śniadanie, drzemka i... już pobudka na drugą odprawę.
Po lunchu mieliśmy trochę dłuższą przerwę, choć chyba niecałe 2 godziny.
No i wyjazd na trzeciego nurka.
W sumie więc, z zajęć sportowych byliśmy zwolnieni około 15-tej.
Obiad, drzemka, przegląd zdjęć i pisanie notatek z wyjazdu. Impreza.
Życie zajebiste, choć szalenie intensywne. :-)
Bardzo też podobała mi się obsługa nurkowa wyprawy. Po pierwsze: dive masterzy,
który znali miejsca, dobrze je opisywali podczas odpraw i porządnie się nami opiekowali pod wodą.
Po drugie: oddzielna łódka na przeloty do / z miejsc nurkowych, z możliwością trzymania tam całego szpeju.
Tam też była sprężarka, a chłopaki odpływali od głównej łodzi na czas ładowania butli.
Dzięki temu, na Carinie mieliśmy ciszę i spokój.
Mieliśmy 26 nurków, jak następuje:
- North Male Atoll - The Wall
- North Male Atoll - Paradise Manta Point
- North Male Atoll - Paradise Manta Point (drugi raz, nie wszystkim udało się wstać na ranny wypad)
- South Male Atoll - wrak Kuda Giri
- South Male Atoll - Miyaru Faru
- South Male Atoll - Kandooma Thila
- South Male Atoll - Villivaru Giri
- South Ari Atoll - Nu Thila
- South Ari Atoll - wrak Machafushi
- South Ari Atoll - Kuda Rah Thila
- South Ari Atoll - Maamigili Beyru
- South Ari Atoll - Holiday Beyru
- South Ari Atoll - Dhidhoo Beyru
- South Ari Atoll - Broken Rock
- South Ari Atoll - Dhigurah Arches
- South Ari Atoll - Thinfushi Thila
- South Ari Atoll - Dhigaa Thila
- South Ari Atoll - Faru Kohlu Thila
- South Ari Atoll - Dega Thila
- North Ari Atoll - Maaya Thila (nurek nocny)
- North Ari Atoll - Makaru Thila
- North Ari Atoll - Maaya Thila (drugi raz - w dzień wygląda to zupełnie inaczej niż w nocy)
- North Ari Atoll - Fish Head
- North Ari Atoll - Ellaidhoo House Reef
- North Male Atoll - Giravaru Faru
- North Male Atoll - Back Faru
Poniżej mapa podróży statku Carina (naszego statku-matki):
Po kliknięciu ukaże się duża wersja mapy z zaznaczonymi miejscami nurkowania.
Większość miejsc powinna być zaznaczona w miarę dobrze,
jednak niektórych nie mogłem dobrze wyznaczyć z braku dokładnej pozycji
(m.in. Miyaru Thila, Nu Thila) lub przez to,
że na dwóch różnych mapach pozycje są różne (Giravaru Faru)...
Niestety, intensywność nurkowań spowodowała ogólne problemy ze słuchem.
Najczęstszym elementem dialogów było już sławetne "Co?!?". :-)
Niestety, nie da się załatwić odpowiednich leków przed wyjazdem -
wtedy jeszcze się nic nie dzieje, a leki są na receptę.
No, ale przecież nie wrócę z Malediwów po jakiś pieprzony kawałek kartki!
Rady lekarzy sprowadzały się do totalnych ogólników, raczej wskazujących na nieznajomość tematu...
Na szczęście niektóre osoby miały odpowiednie krople douszne,
co przynajmniej mnie uratowało przed koniecznością opuszczenia niektórych nurkowań.
Oprócz problemów ze słuchem dochodził jeszcze uporczywy ból (który jednak znikał pod wodą) -
wyleczenie tegoż zajęło mi ze 4 dni...
A, jeszcze żeby rozjaśnić nieco nazwy miejsc nurkowych,
za "Photo Guide to Fishes of the Maldives" R. H. Kuitera (1998),
przedstawiam schemat malediwskiej rafy koralowej:
Ustaliliśmy z obsługą, że o ile pozwolą na to warunki i czas,
będziemy robili 3 nurkowania dziennie.
Zatem, aby nie nasycić się za bardzo azotem, pobudkę mieliśmy o 6:15 rano,
o 6:30 była odprawa przed pierwszym nurkowaniem, a zaraz potem wyjazd na miejsce nurkowe.
Po powrocie śniadanie, drzemka i... już pobudka na drugą odprawę.
Po lunchu mieliśmy trochę dłuższą przerwę, choć chyba niecałe 2 godziny.
No i wyjazd na trzeciego nurka.
W sumie więc, z zajęć sportowych byliśmy zwolnieni około 15-tej.
Obiad, drzemka, przegląd zdjęć i pisanie notatek z wyjazdu. Impreza.
Życie zajebiste, choć szalenie intensywne. :-)
Bardzo też podobała mi się obsługa nurkowa wyprawy. Po pierwsze: dive masterzy,
który znali miejsca, dobrze je opisywali podczas odpraw i porządnie się nami opiekowali pod wodą.
Po drugie: oddzielna łódka na przeloty do / z miejsc nurkowych, z możliwością trzymania tam całego szpeju.
Tam też była sprężarka, a chłopaki odpływali od głównej łodzi na czas ładowania butli.
Dzięki temu, na Carinie mieliśmy ciszę i spokój.
Mieliśmy 26 nurków, jak następuje:
- North Male Atoll - The Wall
- North Male Atoll - Paradise Manta Point
- North Male Atoll - Paradise Manta Point (drugi raz, nie wszystkim udało się wstać na ranny wypad)
- South Male Atoll - wrak Kuda Giri
- South Male Atoll - Miyaru Faru
- South Male Atoll - Kandooma Thila
- South Male Atoll - Villivaru Giri
- South Ari Atoll - Nu Thila
- South Ari Atoll - wrak Machafushi
- South Ari Atoll - Kuda Rah Thila
- South Ari Atoll - Maamigili Beyru
- South Ari Atoll - Holiday Beyru
- South Ari Atoll - Dhidhoo Beyru
- South Ari Atoll - Broken Rock
- South Ari Atoll - Dhigurah Arches
- South Ari Atoll - Thinfushi Thila
- South Ari Atoll - Dhigaa Thila
- South Ari Atoll - Faru Kohlu Thila
- South Ari Atoll - Dega Thila
- North Ari Atoll - Maaya Thila (nurek nocny)
- North Ari Atoll - Makaru Thila
- North Ari Atoll - Maaya Thila (drugi raz - w dzień wygląda to zupełnie inaczej niż w nocy)
- North Ari Atoll - Fish Head
- North Ari Atoll - Ellaidhoo House Reef
- North Male Atoll - Giravaru Faru
- North Male Atoll - Back Faru
Poniżej mapa podróży statku Carina (naszego statku-matki):
Po kliknięciu ukaże się duża wersja mapy z zaznaczonymi miejscami nurkowania.
Większość miejsc powinna być zaznaczona w miarę dobrze,
jednak niektórych nie mogłem dobrze wyznaczyć z braku dokładnej pozycji
(m.in. Miyaru Thila, Nu Thila) lub przez to,
że na dwóch różnych mapach pozycje są różne (Giravaru Faru)...
Niestety, intensywność nurkowań spowodowała ogólne problemy ze słuchem.
Najczęstszym elementem dialogów było już sławetne "Co?!?". :-)
Niestety, nie da się załatwić odpowiednich leków przed wyjazdem -
wtedy jeszcze się nic nie dzieje, a leki są na receptę.
No, ale przecież nie wrócę z Malediwów po jakiś pieprzony kawałek kartki!
Rady lekarzy sprowadzały się do totalnych ogólników, raczej wskazujących na nieznajomość tematu...
Na szczęście niektóre osoby miały odpowiednie krople douszne,
co przynajmniej mnie uratowało przed koniecznością opuszczenia niektórych nurkowań.
Oprócz problemów ze słuchem dochodził jeszcze uporczywy ból (który jednak znikał pod wodą) -
wyleczenie tegoż zajęło mi ze 4 dni...
A, jeszcze żeby rozjaśnić nieco nazwy miejsc nurkowych,
za "Photo Guide to Fishes of the Maldives" R. H. Kuitera (1998),
przedstawiam schemat malediwskiej rafy koralowej:
Nurki
[MJT] Kilka mijanych wysepek po drodze
[MJT] Kilka mijanych wysepek po drodze
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] No, powiedzmy, że jest to wysepka...
[MJT] No, powiedzmy, że jest to wysepka...
[MJT] Na tę dojechaliśmy najmniejszą łódką - część z nas chciała, choć przez chwilę, znowu poczuć stabilny grunt pod nogami
[MJT] Na tę dojechaliśmy najmniejszą łódką - część z nas chciała, choć przez chwilę, znowu poczuć stabilny grunt pod nogami
[MJT] Chodzić bez butów było ciężko - masa korali; niektórzy chyba specjalnie nie wzięli obuwia... ;-)
[MJT] Chodzić bez butów było ciężko - masa korali; niektórzy chyba specjalnie nie wzięli obuwia... ;-)
[MJT] (Zbyt) częsty widok...
[MJT] (Zbyt) częsty widok...
[MJT] Który jednak nie zrażał odważnych do wycieczek na wyspy
[MJT] Który jednak nie zrażał odważnych do wycieczek na wyspy
[MJT] Ale tym razem chyba się dziebko przeliczyli... :-)
[MJT] Ale tym razem chyba się dziebko przeliczyli... :-)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Zdjęcie robione na dużym zoomie - do domu wcale nie mają tak blisko
[MJT] Zdjęcie robione na dużym zoomie - do domu wcale nie mają tak blisko
[MJT] W pewnym momencie wyspa prawie zniknęła nam z oczu
[MJT] W pewnym momencie wyspa prawie zniknęła nam z oczu
[MJT] Czasami wchodziło się do wody w piękną pogodę, a wychodziło w sztormie prawie
[MJT] Czasami wchodziło się do wody w piękną pogodę, a wychodziło w sztormie prawie
[MJT] A wieczorem - wóda, fajki i karty ;-)
[MJT] A wieczorem - wóda, fajki i karty ;-)
[MJT] I różne inne fajne zabawy!
[MJT] I różne inne fajne zabawy!
[MJT] Choroba uszna - dopadła prawie wszystkich, choć w różnym stopniu...
[MJT] Choroba uszna - dopadła prawie wszystkich, choć w różnym stopniu...
[MJT] Nasza dhoni - po nurkowaniach odpływała trochę dalej, aby nie przeszkadzać nam hałasem ze sprężarki
[MJT] Nasza dhoni - po nurkowaniach odpływała trochę dalej, aby nie przeszkadzać nam hałasem ze sprężarki
[MJT] Tu był nasz szpej, tu się przebieraliśmy przed / po nurkach
[MJT] Tu był nasz szpej, tu się przebieraliśmy przed / po nurkach
[MJT] A to Carina - nasz główny statek
[MJT] A to Carina - nasz główny statek
[MJT] Każde nurkowanie kończyło się zwijaniem sznurka od bojki; ogólnie bojka to rzecz tam totalnie niezbędna
[MJT] Każde nurkowanie kończyło się zwijaniem sznurka od bojki; ogólnie bojka to rzecz tam totalnie niezbędna
[MJT] Sisi wyraźnie czas się dłużył :-)
[MJT] Sisi wyraźnie czas się dłużył :-)
[MJT] Potem czekanie na łódź; czasami trwało to dosyć długo, gdy po drodze trzeba było zebrać inne pary
[MJT] Potem czekanie na łódź; czasami trwało to dosyć długo, gdy po drodze trzeba było zebrać inne pary
[MJT] "Meduzy" powietrzne
[MJT] "Meduzy" powietrzne
[MJT] Część ekipy; tutaj - RZ
[MJT] Część ekipy; tutaj - RZ
[MJT] Asia
[MJT] Asia
[MJT] Agnieszka
[MJT] Agnieszka
[MJT] Robert
[MJT] Robert
[MJT] Sisi
[MJT] Sisi
[MJT] Rafał
[MJT] Rafał
[MJT] Joseph
[MJT] Joseph
[MJT] Pod wodą oglądaliśmy głównie życie (o czym potem); ale były też wraki
[MJT] Pod wodą oglądaliśmy głównie życie (o czym potem); ale były też wraki
[MJT] Bywały też bardzo fajne formacje skalne
[MJT] Bywały też bardzo fajne formacje skalne
[Sisi] Autorzy relacji
[Sisi] Autorzy relacji
Góra
Jedną z głównych atrakcji wyjazdu okazały się rekiny; chyba koniec końców widzieliśmy z 5 gatunków,
w tym majestatyczne rekiny wielorybie.
Choć akurat w ich przypadku wypad nie rozpoczął się najciekawiej.
Rano, na miejscu, gdzie bywają, znalazło się 5 łódek.
Akurat traf chciał, że z naszej łódki obsługa namierzyła rekina,
więc jak najszybciej zasnorklowaliśmy.
Przez chwilę był jeszcze luz, lecz zaraz potem dołączyli do nas ludzie z pozostałych łódek.
Zrobił się tłum niesamowity, tłok, ktoś dostał płetwą po twarzy, mnie ciągnęli do tyłu za płetwy...
Zamiast więc cieszyć się widokiem rekina, bardziej się wszyscy wkurzali na sytuację...
Jednak potem, gdy już pozostałe łódki odpłynęły, ubraliśmy się do nurkowania.
I tu mieliśmy wielkiego farta - rekin dwa razy przepłynął niedaleko nas (i nie był to ten sam osobnik).
Mogliśmy więc w spokoju i na luzaka podziwiać bestię.
Z tym fartem to bez żartów - jeden z dive masterów żalił się, że musiał nurkować z 200 razy
zanim po raz pierwszy zobaczył rekina wielorybiego.
A myśmy popłynęli i voila - 3 spotkania jednego dnia. :-)
Więcej o rekinach: tutaj.
Jedną z głównych atrakcji wyjazdu okazały się rekiny; chyba koniec końców widzieliśmy z 5 gatunków,
w tym majestatyczne rekiny wielorybie.
Choć akurat w ich przypadku wypad nie rozpoczął się najciekawiej.
Rano, na miejscu, gdzie bywają, znalazło się 5 łódek.
Akurat traf chciał, że z naszej łódki obsługa namierzyła rekina,
więc jak najszybciej zasnorklowaliśmy.
Przez chwilę był jeszcze luz, lecz zaraz potem dołączyli do nas ludzie z pozostałych łódek.
Zrobił się tłum niesamowity, tłok, ktoś dostał płetwą po twarzy, mnie ciągnęli do tyłu za płetwy...
Zamiast więc cieszyć się widokiem rekina, bardziej się wszyscy wkurzali na sytuację...
Jednak potem, gdy już pozostałe łódki odpłynęły, ubraliśmy się do nurkowania.
I tu mieliśmy wielkiego farta - rekin dwa razy przepłynął niedaleko nas (i nie był to ten sam osobnik).
Mogliśmy więc w spokoju i na luzaka podziwiać bestię.
Z tym fartem to bez żartów - jeden z dive masterów żalił się, że musiał nurkować z 200 razy
zanim po raz pierwszy zobaczył rekina wielorybiego.
A myśmy popłynęli i voila - 3 spotkania jednego dnia. :-)
Więcej o rekinach: tutaj.
Rekiny
[MJT] Pierwszy rekin, podczas snorklowania
[MJT] Pierwszy rekin, podczas snorklowania
[MJT] Tego to już spotkaliśmy pod wodą; niestety, nie zdążyłem zrobić mu zdjęcia en-face
[MJT] Tego to już spotkaliśmy pod wodą; niestety, nie zdążyłem zrobić mu zdjęcia en-face
[MJT] Rekin white-tipped (z białym czubkiem płetwy grzbietowej)
[MJT] Rekin white-tipped (z białym czubkiem płetwy grzbietowej)
[MJT] A ten rekinek pływał kilkanaście metrów od kąpiących się, niczego nieświadomych, turystów na Bandos
[MJT] A ten rekinek pływał kilkanaście metrów od kąpiących się, niczego nieświadomych, turystów na Bandos
Góra
Drugą wielką atrakcją były manty (i, jeżeli o mnie chodzi, lepszą niż rekiny).
Już drugiego dnia popłynęliśmy na miejsce, w które manty przypływają w celu dokonania ablucji
(są tam małe rybki, które wpływają do paszcz innych zwierzaków i czyszczą zęby z różnych resztek tam zalegających).
Miejsca takie nazywane są stacjami czyszczenia (cleaning station), a ryby potrafią się do nich ustawiać nawet w kolejkę!
Na Paradise Manta Point mieliśmy dwa nurki; na pierwszego (rannego) nurka,
po imprezie zapoznawczej wieczora poprzedniego, wstało tylko pół ekipy.
A że jest to miejsce, gdzie manty są prawie pewne,
a gdzie indziej nie były planowane, więc dla reszty ekipy nurka powtórzyliśmy.
Nikt się nie żalił - za drugą razą też było świetnie!
Przy obu nurkach mieliśmy szczęście - przypłynęło po kilka mant; maksymalnie kręciło się ich 5 naraz.
Bardzo mi się podobały, gdy tak bez żadnego wysiłku krążyły majestatycznie nad nami...
Potem jeszcze tylko raz widzieliśmy manty - stadko siedmiu sztuk, w szyku niemalże bojowym,
przepłynęło nad nami, dosyć blisko powierzchni.
Oprócz mant były też płaszczki, na ogół schowane i śpiące w jakiś jaskiniach.
Najlepiej było je oglądać podczas jedynego nurkowania nocnego tej wyprawy
(i ogólnie nocny nurek był bardzo ciekawy;
poza płaszczkami jeszcze mureny i rekiny wyszły ze swoich kryjówek).
Więcej o płaszczkach: tutaj.
Drugą wielką atrakcją były manty (i, jeżeli o mnie chodzi, lepszą niż rekiny).
Już drugiego dnia popłynęliśmy na miejsce, w które manty przypływają w celu dokonania ablucji
(są tam małe rybki, które wpływają do paszcz innych zwierzaków i czyszczą zęby z różnych resztek tam zalegających).
Miejsca takie nazywane są stacjami czyszczenia (cleaning station), a ryby potrafią się do nich ustawiać nawet w kolejkę!
Na Paradise Manta Point mieliśmy dwa nurki; na pierwszego (rannego) nurka,
po imprezie zapoznawczej wieczora poprzedniego, wstało tylko pół ekipy.
A że jest to miejsce, gdzie manty są prawie pewne,
a gdzie indziej nie były planowane, więc dla reszty ekipy nurka powtórzyliśmy.
Nikt się nie żalił - za drugą razą też było świetnie!
Przy obu nurkach mieliśmy szczęście - przypłynęło po kilka mant; maksymalnie kręciło się ich 5 naraz.
Bardzo mi się podobały, gdy tak bez żadnego wysiłku krążyły majestatycznie nad nami...
Potem jeszcze tylko raz widzieliśmy manty - stadko siedmiu sztuk, w szyku niemalże bojowym,
przepłynęło nad nami, dosyć blisko powierzchni.
Oprócz mant były też płaszczki, na ogół schowane i śpiące w jakiś jaskiniach.
Najlepiej było je oglądać podczas jedynego nurkowania nocnego tej wyprawy
(i ogólnie nocny nurek był bardzo ciekawy;
poza płaszczkami jeszcze mureny i rekiny wyszły ze swoich kryjówek).
Więcej o płaszczkach: tutaj.
Manty i płaszczki
[MJT] Na początek przypłynęła jedna manta i przez jakiś czas krążyła nad nami
[MJT] Na początek przypłynęła jedna manta i przez jakiś czas krążyła nad nami
[MJT]
[MJT]
[MJT] Potem przypłynęły kolejne - maksymalnie widzieliśmy 5
[MJT] Potem przypłynęły kolejne - maksymalnie widzieliśmy 5
[MJT] Tutaj widać aż trzech pasażerów podczepionych od spodu
[MJT] Tutaj widać aż trzech pasażerów podczepionych od spodu
[MJT] Marcia wypatrzyła takie stadko mniejszych mant, jak tuż pod powierzchnią wody, w zwartym szyku, przepływały nad nami
[MJT] Marcia wypatrzyła takie stadko mniejszych mant, jak tuż pod powierzchnią wody, w zwartym szyku, przepływały nad nami
[MJT] Płaszczka na innej stacji czyszczenia (rybki nad prawą płetwą)
[MJT] Płaszczka na innej stacji czyszczenia (rybki nad prawą płetwą)
[MJT] Z nocnego nurkowania - jedna płaszczka towarzyszyła nam przez dłuższy czas
[MJT] Z nocnego nurkowania - jedna płaszczka towarzyszyła nam przez dłuższy czas
Góra
Na mureny nie mogłem się napatrzeć - niby takie groźne,
a one po prostu sobie oddychają paszczą (lub czekają na czyszczenie)...
A niektóre były tak oswojone, że nawet dawały się głaskać!
Co nie znaczy, że każda to lubi czy toleruje - jedna ugryzła (chyba Asię),
choć na tyle słabo, że nie przebiła zębami skóry ręki (w rękawiczce).
Więcej o murenach: tutaj.
Na mureny nie mogłem się napatrzeć - niby takie groźne,
a one po prostu sobie oddychają paszczą (lub czekają na czyszczenie)...
A niektóre były tak oswojone, że nawet dawały się głaskać!
Co nie znaczy, że każda to lubi czy toleruje - jedna ugryzła (chyba Asię),
choć na tyle słabo, że nie przebiła zębami skóry ręki (w rękawiczce).
Więcej o murenach: tutaj.
Mureny
[MJT] Najczęściej tam występująca - Murena Olbrzymia
[MJT] Najczęściej tam występująca - Murena Olbrzymia
[MJT] Ale był też fenomenalne Mureny Cętkowane
[MJT] Ale był też fenomenalne Mureny Cętkowane
[MJT] Niektóre były jakby szczerbate, ale niektóre pokazywały paszczę pełną ostrych zębów
[MJT] Niektóre były jakby szczerbate, ale niektóre pokazywały paszczę pełną ostrych zębów
[MJT] Murena Lamparcia
[MJT] Murena Lamparcia
[MJT]
[MJT]
[MJT] W niektórych miejscach cętkowanych było nawet więcej niż olbrzymich - chyba najbardziej mi się takie właśnie podobają
[MJT] W niektórych miejscach cętkowanych było nawet więcej niż olbrzymich - chyba najbardziej mi się takie właśnie podobają
[MJT] Też jakby bezzębna...
[MJT] Też jakby bezzębna...
Góra
Poza rekinami, płaszczkami i murenami była, rzecz jasna, cała masa innych ryb.
Poza rekinami, płaszczkami i murenami była, rzecz jasna, cała masa innych ryb.
Ryby
[MJT] Ryba pisanka (Balistoides conspicillus)
[MJT] Ryba pisanka (Balistoides conspicillus)
[MJT] Często mijaliśmy wielkie ławice małych rybek (różnych gatunków)
[MJT] Często mijaliśmy wielkie ławice małych rybek (różnych gatunków)
[MJT] Skrzydlice (lionfish - Pterois volitans); szalenie trudno zrobić im zdjęcie en-face
[MJT] Skrzydlice (lionfish - Pterois volitans); szalenie trudno zrobić im zdjęcie en-face
[MJT] Classic: błazenki w ukwiale
[MJT] Classic: błazenki w ukwiale
[MJT] Jakiś twardy gościu (żółta ryba pudełkowa - Ostracion cubicus)
[MJT] Jakiś twardy gościu (żółta ryba pudełkowa - Ostracion cubicus)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Ryba flet (Fistularia commersonii)
[MJT] Ryba flet (Fistularia commersonii)
[MJT] Wielkonosa ryba jednorożec (Naso vlamingii)
[MJT] Wielkonosa ryba jednorożec (Naso vlamingii)
[MJT] Ławica snapperów niebiesko-pasiastych (Lutjanus kasmira); kilka miejsc słynęło z wielkich ławic tych ryb
[MJT] Ławica snapperów niebiesko-pasiastych (Lutjanus kasmira); kilka miejsc słynęło z wielkich ławic tych ryb
[MJT]
[MJT]
[MJT] Ryba trąbka (Aulostomus chinensis)
[MJT] Ryba trąbka (Aulostomus chinensis)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Niebiesko-mordzia ryba anioł (Pomacanthus xanthometopon); młodzik - gdy dorośnie, będzie miał poziome, nieco ukośne paski niebiesko żółte!
[MJT] Niebiesko-mordzia ryba anioł (Pomacanthus xanthometopon); młodzik - gdy dorośnie, będzie miał poziome, nieco ukośne paski niebiesko żółte!
[MJT] No, te to brzydale są (black-spotted pufferfish; Arothron nigropunctatus)
[MJT] No, te to brzydale są (black-spotted pufferfish; Arothron nigropunctatus)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Tall-fin Batfish (Platax teira) - nie takie małe bestie
[MJT] Tall-fin Batfish (Platax teira) - nie takie małe bestie
[MJT] W miarę często pływały w niewielkich ławicach
[MJT] W miarę często pływały w niewielkich ławicach
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Scorpionfish - fenomenalne rybki; uważają, że są na tyle niewidoczne, że nawet po ich dotknięciu się nie ruszają
[MJT] Scorpionfish - fenomenalne rybki; uważają, że są na tyle niewidoczne, że nawet po ich dotknięciu się nie ruszają
[MJT] Kolonia małych błazenków
[MJT] Kolonia małych błazenków
[MJT] Blotched Porcupinefish (Diodon liturosus)
[MJT] Blotched Porcupinefish (Diodon liturosus)
[MJT] Blue Triggerfish (Odonus niger) - całe chmary siedziały przy rafie, każda ryba przy swojej kryjówce
[MJT] Blue Triggerfish (Odonus niger) - całe chmary siedziały przy rafie, każda ryba przy swojej kryjówce
[MJT] Sabre Squirrelfish (Sargocentron spiniferum)
[MJT] Sabre Squirrelfish (Sargocentron spiniferum)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Jeszcze raz scorpionfish (Scorpaenodes guamensis)
[MJT] Jeszcze raz scorpionfish (Scorpaenodes guamensis)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Oriental Sweetlips (Plectorhinchus orientalis)
[MJT] Oriental Sweetlips (Plectorhinchus orientalis)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Moorish Idol (Zanclus cornutus)
[MJT] Moorish Idol (Zanclus cornutus)
[MJT] Trochę podobna do Scribbled Damsel (Pomacentrus nagasakiensis), choć gębą jakby bardziej kolorowa...
[MJT] Trochę podobna do Scribbled Damsel (Pomacentrus nagasakiensis), choć gębą jakby bardziej kolorowa...
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Meyer's Butterflyfish (Chaetodon meyeri)
[MJT] Meyer's Butterflyfish (Chaetodon meyeri)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Buzi!
[MJT] Buzi!
[MJT]
[MJT]
[MJT] Foursaddle Grouper (Epinephelus spilotoceps)
[MJT] Foursaddle Grouper (Epinephelus spilotoceps)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Ten to miał fajne kolory!
[MJT] Ten to miał fajne kolory!
[MJT] Dash-and-Dot Goatfish (Parupeneus barberinus)
[MJT] Dash-and-Dot Goatfish (Parupeneus barberinus)
[MJT] Jeszcze kilka flecików
[MJT] Jeszcze kilka flecików
[MJT]
[MJT]
[MJT] Flower Grouper(?) (Epinephelus fuscoguttatus) - ale zębiska!
[MJT] Flower Grouper(?) (Epinephelus fuscoguttatus) - ale zębiska!
[MJT] Była taka postać w dobranockach, dmuchała na chmury...? Spotted Unicornfish (Naso brevirostris)
[MJT] Była taka postać w dobranockach, dmuchała na chmury...? Spotted Unicornfish (Naso brevirostris)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Crown Squirrelfish (Sargocentron diadema)
[MJT] Crown Squirrelfish (Sargocentron diadema)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Napoleonfish (Cheilinus undulatus) - potężna ryba
[MJT] Napoleonfish (Cheilinus undulatus) - potężna ryba
[MJT] Chyba Starry Pufferfish (Arothron stellatus), gdy zmienia paski młodości na kropki dojrzałości
[MJT] Chyba Starry Pufferfish (Arothron stellatus), gdy zmienia paski młodości na kropki dojrzałości
[MJT] Yellow-margin Triggerfish (Pseudobalistes flavimarginatus)
[MJT] Yellow-margin Triggerfish (Pseudobalistes flavimarginatus)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Hmm... chyba Guineafowl Pufferfish (Arothron meleagris) w swojej fazie żółtej (normalnie ciemna w białe plamki)
[MJT] Hmm... chyba Guineafowl Pufferfish (Arothron meleagris) w swojej fazie żółtej (normalnie ciemna w białe plamki)
[MJT] A na tym zdjęciu jest mały scorpionfish!
[MJT] A na tym zdjęciu jest mały scorpionfish!
[MJT] Lined Surgeonfish (Acanthurus lineatus)
[MJT] Lined Surgeonfish (Acanthurus lineatus)
[MJT] Striped Triggerfish (Balistapus undulatus)
[MJT] Striped Triggerfish (Balistapus undulatus)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Bird Wrasse (Gomphosus caeruleus)
[MJT] Bird Wrasse (Gomphosus caeruleus)
[MJT] Six-bar Wrasse (Thalassoma hardwicke)
[MJT] Six-bar Wrasse (Thalassoma hardwicke)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Ryby papuzie - doskonale było słychać jak obgryzają koral
[MJT] Ryby papuzie - doskonale było słychać jak obgryzają koral
[MJT] Młoda Xyrichthys taeniouris - kilkanaście minut pływałem z nim, póki mogłem strzelić fotkę
[MJT] Młoda Xyrichthys taeniouris - kilkanaście minut pływałem z nim, póki mogłem strzelić fotkę
[MJT] Ryby flety mogą się zginać i zmieniać kolor (porównaj z następnym zdjęciem - to ta sama ryba)
[MJT] Ryby flety mogą się zginać i zmieniać kolor (porównaj z następnym zdjęciem - to ta sama ryba)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Kolonia Dascyllus aruanus - wypłynęła z korala-kryjówki
[MJT] Kolonia Dascyllus aruanus - wypłynęła z korala-kryjówki
Góra
Niemniej ciekawe były korale i gąbki - porastały prawie każdy kawałek skały.
Niemniej ciekawe były korale i gąbki - porastały prawie każdy kawałek skały.
Korale, gąbki
[MJT]
[MJT]
[MJT] Prawie wszystkie skały były czymś porośnięte
[MJT] Prawie wszystkie skały były czymś porośnięte
[MJT]
[MJT]
[MJT] Gąbki; to w środku zielone to symbiotyczne glony
[MJT] Gąbki; to w środku zielone to symbiotyczne glony
[MJT]
[MJT]
[MJT] "Kapslowy" koral
[MJT] "Kapslowy" koral
[MJT] Mózgowiec
[MJT] Mózgowiec
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Rafy tuż pod powierzchnią wody - doskonałe do snorklowania
[MJT] Rafy tuż pod powierzchnią wody - doskonałe do snorklowania
[MJT]
[MJT]
[MJT] To też korale (grzybkowy - Fungia fungites)!
[MJT] To też korale (grzybkowy - Fungia fungites)!
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Koral wojownik (Goniopora sp.)
[MJT] Koral wojownik (Goniopora sp.)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Koral czerowno-żółty (Clathria sp.)
[MJT] Koral czerowno-żółty (Clathria sp.)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Koral jelitowy (Symphyllia recta)
[MJT] Koral jelitowy (Symphyllia recta)
[MJT] Ukwiał jeszcze słabo rozwinięty
[MJT] Ukwiał jeszcze słabo rozwinięty
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Koral długo-polipowy (Sarcophyton sp.)
[MJT] Koral długo-polipowy (Sarcophyton sp.)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Ukwiał z bulwiastymi czułkami (Entacmea quadricolor)
[MJT] Ukwiał z bulwiastymi czułkami (Entacmea quadricolor)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Baloniaste (Amplexidiscus fenestrafer)
[MJT] Baloniaste (Amplexidiscus fenestrafer)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Niebieski koral (Heliopora coerulea)
[MJT] Niebieski koral (Heliopora coerulea)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
Góra
Rozgwiazdy, wężowidła - też było ich niemało.
Rozgwiazdy, wężowidła - też było ich niemało.
Rozgwiazdy
[MJT] Granulowana rozgwiazda (Choriaster granulatus) - tych było najwięcej
[MJT] Granulowana rozgwiazda (Choriaster granulatus) - tych było najwięcej
[MJT] Te, z kolei, prawie nie przypominają rozgwiazd (też było sporo) (Culcita schmedeliana)
[MJT] Te, z kolei, prawie nie przypominają rozgwiazd (też było sporo) (Culcita schmedeliana)
[MJT] Te miały fantastyczny czerwony kolor - zdjęcie ze snorklowania
[MJT] Te miały fantastyczny czerwony kolor - zdjęcie ze snorklowania
[MJT] Klasyczna rozgwiazda malediwska (Fromia nodosa); pomarańczowy punkt blisko środka to otwór, przez który rozgwiazda oddycha
[MJT] Klasyczna rozgwiazda malediwska (Fromia nodosa); pomarańczowy punkt blisko środka to otwór, przez który rozgwiazda oddycha
[MJT]
[MJT]
[MJT] Było też sporo takich bardziej wydłużonych i powyginanych (to chyba Linckia multifora)
[MJT] Było też sporo takich bardziej wydłużonych i powyginanych (to chyba Linckia multifora)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Rozgwiazdy pierzaste(?)
[MJT] Rozgwiazdy pierzaste(?)
[MJT]
[MJT]
[MJT] A tej ktoś uciął kawałek odnóża, a wtedy to rozrosło się w dwóch kierunkach...
[MJT] A tej ktoś uciął kawałek odnóża, a wtedy to rozrosło się w dwóch kierunkach...
[MJT] Pierzaste rozgwiazdy były na ogół zwinięte w dzień; dopiero w nocy w pełni się rozwijały
[MJT] Pierzaste rozgwiazdy były na ogół zwinięte w dzień; dopiero w nocy w pełni się rozwijały
[MJT] Już na Bandos namierzyłem największą - koronę ciernistą (Acanthaster planci); zadziwiające kolory
[MJT] Już na Bandos namierzyłem największą - koronę ciernistą (Acanthaster planci); zadziwiające kolory
Góra
Te były o tyle ciekawe, że np. ogórków wcześniej w ogóle nie widziałem,
a małże w muszlach były szalenie kolorowe.
Te były o tyle ciekawe, że np. ogórków wcześniej w ogóle nie widziałem,
a małże w muszlach były szalenie kolorowe.
Muszle, ślimaki i ogórki
[MJT] Ogórek morski; ten miał ze 25-30 cm długości
[MJT] Ogórek morski; ten miał ze 25-30 cm długości
[MJT] Tych było nawet całkiem sporo (Phyllidia varicosa)
[MJT] Tych było nawet całkiem sporo (Phyllidia varicosa)
[MJT] Ostryga kolczasta(?) (Spondylus varians)
[MJT] Ostryga kolczasta(?) (Spondylus varians)
[MJT]
[MJT]
[MJT] Płaskie robaki; tutaj: Wspaniały (Pseudobiceros gloriosus)
[MJT] Płaskie robaki; tutaj: Wspaniały (Pseudobiceros gloriosus)
[MJT] Tygrysia (szkoda, że nie można zbierać) (Cypraea tigris)
[MJT] Tygrysia (szkoda, że nie można zbierać) (Cypraea tigris)
[MJT] Jadalny ogórek morski (Holothuria edulis)
[MJT] Jadalny ogórek morski (Holothuria edulis)
[MJT] Jeszcze kilka ostryg
[MJT] Jeszcze kilka ostryg
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] A to już wielki małż naszyjnikowy (Tridacna derasa); ta i nogę mogłaby uwięzić
[MJT] A to już wielki małż naszyjnikowy (Tridacna derasa); ta i nogę mogłaby uwięzić
[MJT] A ten bydlak był wielkości mojej nogi
[MJT] A ten bydlak był wielkości mojej nogi
[MJT] Tu, z ogórka, wystają czułki pobierające pokarm
[MJT] Tu, z ogórka, wystają czułki pobierające pokarm
[MJT] A to może wielki małż krokusowy (Tridacna crocea)?
[MJT] A to może wielki małż krokusowy (Tridacna crocea)?
[MJT] Albo po prostu wielki małż (Tridacna maxima)
[MJT] Albo po prostu wielki małż (Tridacna maxima)
[MJT] W każdym razie wyglądały fantastycznie w tych swoich kolorach
[MJT] W każdym razie wyglądały fantastycznie w tych swoich kolorach
[MJT]
[MJT]
Góra
[MJT] Żółwie są przefajne, choć akurat na Malediwach nie było zbyt wiele z nimi spotkań
[MJT] Żółwie są przefajne, choć akurat na Malediwach nie było zbyt wiele z nimi spotkań
[MJT]
[MJT]
[MJT] Langusta; w sumie z ciemnej nory wystawały tylko wąsy i odnóża, ale resztę można było wydobyć za pomocą flesza
[MJT] Langusta; w sumie z ciemnej nory wystawały tylko wąsy i odnóża, ale resztę można było wydobyć za pomocą flesza
[MJT] Wielki bicz korala czarnego (Giant black coral whip, Cirrhipathes sp.)
Polipy znajdują się na całej powierzchni "bicza"
[MJT] Wielki bicz korala czarnego (Giant black coral whip, Cirrhipathes sp.)
Polipy znajdują się na całej powierzchni "bicza"
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Kilka razy spotkaliśmy takie stalagmity - nikt nie wiedział, co to jest
[MJT] Kilka razy spotkaliśmy takie stalagmity - nikt nie wiedział, co to jest
[MJT] Czasami było małe urozmaicenie w kolorach - zielone algi
[MJT] Czasami było małe urozmaicenie w kolorach - zielone algi
Góra
Po wszystkich nurkach udaliśmy się jeszcze na 2 dni na wyspę Bandos do hotelu,
aby trochę odpocząć, zażyć słońca, posnorklować, popić, ogólnie wyluzować się,
no i wysycić z azotu przed lotem do domu.
Tym razem dopisało słońce, co skończyło się u kilku osób niezłym poparzeniem.
M.in. trafiło się to mnie - myślałem, że posnorkluję tylko trochę,
jednak w wodzie byłem na tyle długo, że tylko dzięki piance pooparzeniowej spałem tej nocy.
Stary, a głupi...
Jednak okazało się, że noc to pikuś - wysiedzenie w samolocie, gdy bolą i pieką uda i plecy,
nie było sprawą trywialną. Chyba zaoszczędzę szczegółów... ;-)
Po wszystkich nurkach udaliśmy się jeszcze na 2 dni na wyspę Bandos do hotelu,
aby trochę odpocząć, zażyć słońca, posnorklować, popić, ogólnie wyluzować się,
no i wysycić z azotu przed lotem do domu.
Tym razem dopisało słońce, co skończyło się u kilku osób niezłym poparzeniem.
M.in. trafiło się to mnie - myślałem, że posnorkluję tylko trochę,
jednak w wodzie byłem na tyle długo, że tylko dzięki piance pooparzeniowej spałem tej nocy.
Stary, a głupi...
Jednak okazało się, że noc to pikuś - wysiedzenie w samolocie, gdy bolą i pieką uda i plecy,
nie było sprawą trywialną. Chyba zaoszczędzę szczegółów... ;-)
Bandos
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Ogólnie, jaszczurek było całkiem sporo; i nawet nie tak bardzo płochliwe
[MJT] Ogólnie, jaszczurek było całkiem sporo; i nawet nie tak bardzo płochliwe
[MJT] A po ziemi chodziły muszelki; śmiesznie to wyglądało - z góry krabów nie widać...
[MJT] A po ziemi chodziły muszelki; śmiesznie to wyglądało - z góry krabów nie widać...
[MJT] Krabów też była cała masa, głównie na nabrzeżnych kamieniach i nieco na plażach
[MJT] Krabów też była cała masa, głównie na nabrzeżnych kamieniach i nieco na plażach
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] To zdjęcie przypomina mi nieco sceny ze "Skrzynki umarlaka"
[MJT] To zdjęcie przypomina mi nieco sceny ze "Skrzynki umarlaka"
[MJT]
[MJT]
[MJT] Te kraby śmigały tak, że wyglądały raczej jak puch poruszany wiatrem po plaży
[MJT] Te kraby śmigały tak, że wyglądały raczej jak puch poruszany wiatrem po plaży
[MJT] Były też papugi (ze dwie czy trzy)
[MJT] Były też papugi (ze dwie czy trzy)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Miałem trochę stracha chodząc pod palmami... ponoć od spadających kokosów ginie więcej ludzi niż od spotkań z rekinami
[MJT] Miałem trochę stracha chodząc pod palmami... ponoć od spadających kokosów ginie więcej ludzi niż od spotkań z rekinami
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] A to mi trochę przypominało prace Dali'ego
[MJT] A to mi trochę przypominało prace Dali'ego
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] To nietoperz jest - wrzeszczał głośniej od wszystkich ptaków razem wziętych; i był całkiem spory
[MJT] To nietoperz jest - wrzeszczał głośniej od wszystkich ptaków razem wziętych; i był całkiem spory
[MJT] A tu, na plażę, przypętała się murena; czasami nawet wyrzucana była przez fale na ląd
[MJT] A tu, na plażę, przypętała się murena; czasami nawet wyrzucana była przez fale na ląd
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Czasami całe kamienie jakby się ruszały (gdy wszystkie kraby naraz zmieniały pozycję)
[MJT] Czasami całe kamienie jakby się ruszały (gdy wszystkie kraby naraz zmieniały pozycję)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MUT] Marcia plażując wymyśliła i wykonała to zdjęcie; oddaje charakter udanego plażowania?
[MUT] Marcia plażując wymyśliła i wykonała to zdjęcie; oddaje charakter udanego plażowania?
[MJT] Wspaniałe plaże, super woda!
[MJT] Wspaniałe plaże, super woda!
[MJT] Nasze domki; to były te słabsze w kurorcie, ale całkiem spore i dobrze urządzone
[MJT] Nasze domki; to były te słabsze w kurorcie, ale całkiem spore i dobrze urządzone
[MJT]
[MJT]
[MUT] Tam kryły się kraby
[MUT] Tam kryły się kraby
[MJT]
[MJT]
[MUT]
[MUT]
[MJT] I już opuszczamy Bandos...
[MJT] I już opuszczamy Bandos...
[MJT] Ostatnia wycieczka naszą dhoni...
[MJT] Ostatnia wycieczka naszą dhoni...
[MJT] Ostatni widok na Male...
[MJT] Ostatni widok na Male...
[MJT] I ostatni widok na Malediwy...
[MJT] I ostatni widok na Malediwy...
[MJT] A to ciekawy żuczek!
[MJT] A to ciekawy żuczek!
Góra
|