Jaskinie Podróże Nurki Grafika Mizar Teksty Kulinaria Lemkov Namiary Mapa RSS English
Spelunka Trybików Fotografia, Żeglarstwo, Podróże 2012 Seszele, marzec 2012 YAC Software
  Wróć

Wprowadzenie

Publikowane zdjęcia

2012

Seszele, marzec 2012

2010

2009

2008

2007

2006

2005

2004

2003

Seszele, marzec 2012
Zdarzyła się okazja pożeglować na Seszelach. Któż mógłby się oprzeć wizji przecudownych widoków, białych plaż, cieplutkiej wody i generalnego lenistwa? My się oczywiście skusiliśmy. Przy okazji wykonaliśmy kilka nurków w okolicach Mahe Island i mnóstwo snorklingu wokół mniejszych wysp.

Lecieliśmy z Emiratami przez Dubaj do Mahe (stolica Seszeli). Bardzo przyjemne linie - dają bagaż do 30kg. I lecieliśmy nowoczesnym samolotem. Ale za to spóźnione połączenia (w obie strony!) dodawały pewnej nerwowości do podróży.

Zdecydowanie polecamy bambusowy apartament Fantail. Angie przygotowywała nam super śniadania, ze świeżymi owocami, sokami i innymi lokalnymi specjalnościami. Małe deserowe bananki - pychotka! Apartament ma przestronną werandę, wygodną łazienkę, aneks kuchenny z lodówką, klimatyzację i sufitowy wiatrak. Wokół lokalna roślinność. Znakomite miejsce do obserwacji nietoperzy wieczorami. Blisko sklep i restauracje. Plaża co prawda miejska, ale morze na wyciągnięcie ręki.

Jedzonko: ryby, owoce morza, owoce. Bodajże w czwartki jest targ przy plaży Beau Vallon: oprócz plastikowych pamiątek made in China można też pojeść lokalne przekąski, np. przepiórcze jajka z patelni grillowej. Warto popróbować kuchni kreolskiej. Ryż z krewetkami w sosie na bazie mleczka kokosowego - nie mogłam mu się oprzeć. Ciekawą ofertę miała pobliska restauracja grillowa: płacisz za wejście i jesz z bufetu ile chcesz, w tym duże ryby z grilla. Naprawdę świeże i smaczne. Smaczne winka i piwo SeyBrew.

Ceny: Seszele nie jest tanim kierunkiem. Nawet w lokaleskich sklepach czy barach ceny są wywindowane do poziomu zachodnioeuropejskiego. Żeby pizza kosztowała 20 euro! No ok, z pieca i naprawdę smaczna, ale bez przesady. Mają lokalną walutę i zdecydowanie warto wymienić pieniądze. Chociaż w sklepach przyjmują bez problemu dolary czy euro, czasem przelicznik nie jest zbyt przychylny.

Klimat: gorąco. Byliśmy już w kilku ciepłych miejscach na świecie, ale tutaj było okrutnie. Woda w morzu gorąca (30-33C). Drewniane deski pokładu parzyły. W dzień przemykaliśmy się od cienia do cienia, osłanialiśmy pokład ręcznikami, werandę bambusowymi zasłonami. Człowiek stał, nic nie robił i się pocił. Należało jak najszybciej zaadoptować karaibski luz i ruszać się jak najwolniej. Królowały kremy do opalania z filtrem 50+. Jak ktoś nie docenił zagrożenia i smarował się zaledwie 15tką, to potem cierpiał. Lód dostarczany był na łódkę w ilościach niespotykanych. I tak wszystko szło.

Żagle: no cóż, tu było słabo - nie wiało w ogóle. Byliśmy akurat w momencie gdy zmieniały się wiatry i flauta była absolutna. Natomiast pozytywny był brak tłoku. W sumie nie jest to bardzo popularny kierunek żeglarski. Czarterowaliśmy katamaran z Sailfishing Charters Seychelles. Marina jest przy hotelu The Wharf na Mahe.

Krajobrazy bajkowe: biały piaseczek, turkusowa woda, charakterystyczne malownicze granitowe skałki, tropikalna roślinność. Z ciekawostek flory i fauny warto odnotować Vallée de Mai na wyspie Praslin z orzechami o frapującym kształcie Coco-de-mer (jedno z miejsc światowego dziedzictwa Unesco); laski wanilii rosnące w naturze; wielkie żółwie lądowe i mniejsze żółwie wodne. Rafy niestety obumierają - mnóstwo białych, martwych korali; woda, po prostu, za ciepła...

Warto też wspomnieć, że delfiny nawet i bywały, ale jakoś nie chciały podpływać bliżej łódki. Dziwne...

Zagrożenia: jechaliśmy tuż po dwóch atakach rekinów na turystów. Każde spotkanie z rekinem w wodach seszelskich nabierało jakoś innego wymiaru. Chociaż nurkowaliśmy już z rekinami poprzednio, tutejsze wydawały się większe i bardziej żarłoczne. :) Kolejnym realnym zagrożeniem są piraci z Somalii. Unikaliśmy przelotów i tras bardziej oddalonych od jakiegokolwiek lądu. Staraliśmy się też nie stawać na noc w odludnych zatoczkach. I nawet wojskowa jednostka (bodajże francuska) w porcie przy Mali nie niwelowała w zasadzie stałego poczucia niebezpieczeństwa.

Lecieliśmy z Emiratami przez Dubaj do Mahe (stolica Seszeli). Bardzo przyjemne linie - dają bagaż do 30kg. I lecieliśmy nowoczesnym samolotem. Ale za to spóźnione połączenia (w obie strony!) dodawały pewnej nerwowości do podróży.

Zdecydowanie polecamy bambusowy apartament Fantail. Angie przygotowywała nam super śniadania, ze świeżymi owocami, sokami i innymi lokalnymi specjalnościami. Małe deserowe bananki - pychotka! Apartament ma przestronną werandę, wygodną łazienkę, aneks kuchenny z lodówką, klimatyzację i sufitowy wiatrak. Wokół lokalna roślinność. Znakomite miejsce do obserwacji nietoperzy wieczorami. Blisko sklep i restauracje. Plaża co prawda miejska, ale morze na wyciągnięcie ręki.

Jedzonko: ryby, owoce morza, owoce. Bodajże w czwartki jest targ przy plaży Beau Vallon: oprócz plastikowych pamiątek made in China można też pojeść lokalne przekąski, np. przepiórcze jajka z patelni grillowej. Warto popróbować kuchni kreolskiej. Ryż z krewetkami w sosie na bazie mleczka kokosowego - nie mogłam mu się oprzeć. Ciekawą ofertę miała pobliska restauracja grillowa: płacisz za wejście i jesz z bufetu ile chcesz, w tym duże ryby z grilla. Naprawdę świeże i smaczne. Smaczne winka i piwo SeyBrew.

Ceny: Seszele nie jest tanim kierunkiem. Nawet w lokaleskich sklepach czy barach ceny są wywindowane do poziomu zachodnioeuropejskiego. Żeby pizza kosztowała 20 euro! No ok, z pieca i naprawdę smaczna, ale bez przesady. Mają lokalną walutę i zdecydowanie warto wymienić pieniądze. Chociaż w sklepach przyjmują bez problemu dolary czy euro, czasem przelicznik nie jest zbyt przychylny.

Klimat: gorąco. Byliśmy już w kilku ciepłych miejscach na świecie, ale tutaj było okrutnie. Woda w morzu gorąca (30-33C). Drewniane deski pokładu parzyły. W dzień przemykaliśmy się od cienia do cienia, osłanialiśmy pokład ręcznikami, werandę bambusowymi zasłonami. Człowiek stał, nic nie robił i się pocił. Należało jak najszybciej zaadoptować karaibski luz i ruszać się jak najwolniej. Królowały kremy do opalania z filtrem 50+. Jak ktoś nie docenił zagrożenia i smarował się zaledwie 15tką, to potem cierpiał. Lód dostarczany był na łódkę w ilościach niespotykanych. I tak wszystko szło.

Żagle: no cóż, tu było słabo - nie wiało w ogóle. Byliśmy akurat w momencie gdy zmieniały się wiatry i flauta była absolutna. Natomiast pozytywny był brak tłoku. W sumie nie jest to bardzo popularny kierunek żeglarski. Czarterowaliśmy katamaran z Sailfishing Charters Seychelles. Marina jest przy hotelu The Wharf na Mahe.

Krajobrazy bajkowe: biały piaseczek, turkusowa woda, charakterystyczne malownicze granitowe skałki, tropikalna roślinność. Z ciekawostek flory i fauny warto odnotować Vallée de Mai na wyspie Praslin z orzechami o frapującym kształcie Coco-de-mer (jedno z miejsc światowego dziedzictwa Unesco); laski wanilii rosnące w naturze; wielkie żółwie lądowe i mniejsze żółwie wodne. Rafy niestety obumierają - mnóstwo białych, martwych korali; woda, po prostu, za ciepła...

Warto też wspomnieć, że delfiny nawet i bywały, ale jakoś nie chciały podpływać bliżej łódki. Dziwne...

Zagrożenia: jechaliśmy tuż po dwóch atakach rekinów na turystów. Każde spotkanie z rekinem w wodach seszelskich nabierało jakoś innego wymiaru. Chociaż nurkowaliśmy już z rekinami poprzednio, tutejsze wydawały się większe i bardziej żarłoczne. :) Kolejnym realnym zagrożeniem są piraci z Somalii. Unikaliśmy przelotów i tras bardziej oddalonych od jakiegokolwiek lądu. Staraliśmy się też nie stawać na noc w odludnych zatoczkach. I nawet wojskowa jednostka (bodajże francuska) w porcie przy Mali nie niwelowała w zasadzie stałego poczucia niebezpieczeństwa.
Seszele, marzec 2012
Poprzednie Następne Zamknij
[MJT] W końcu - Seszele! (lecieliśmy Emiratami - moimi ulubionymi liniami: cicho, 30kg bagażu, nikt się nie przypieprza do podręcznego, dużo miejsca na nogi, dobre filmy/gry - naprawdę przyjemnie!)
[MJT] W końcu - Seszele! (lecieliśmy Emiratami - moimi ulubionymi liniami: cicho, 30kg bagażu, nikt się nie przypieprza do podręcznego, dużo miejsca na nogi, dobre filmy/gry - naprawdę przyjemnie!)
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Dolecieliśmy! I gdzie to słońce? (Ale było gorąco... bardzo gorąco!)
[MJT] Dolecieliśmy! I gdzie to słońce? (Ale było gorąco... bardzo gorąco!)
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Cieplutko też wieczorem, gdy zaczynało się robić znośnie. I woda miło ciepła.
[MJT] Cieplutko też wieczorem, gdy zaczynało się robić znośnie. I woda miło ciepła.
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Od razu na nurki - więcej na temat w relacji nurkowej tutaj
[MJT] Od razu na nurki - więcej na temat w relacji nurkowej tutaj
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] W porcie rybackim, ryby wybierane z sieci
[MJT] W porcie rybackim, ryby wybierane z sieci
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Przepięknie, ale k...wa jak gorąco!
[MJT] Przepięknie, ale k...wa jak gorąco!
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Królewskie śniadanie u Angie
[MJT] Królewskie śniadanie u Angie
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Nasz częsty gość - klasycznie brał nas na litość
[MJT] Nasz częsty gość - klasycznie brał nas na litość
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Wieczorami wychodziły na żer gekony
[MJT] Wieczorami wychodziły na żer gekony
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Drzewo chlebowe; jedliśmy jego owoce na wycieczce na Karaiby
[MJT] Drzewo chlebowe; jedliśmy jego owoce na wycieczce na Karaiby
Poprzednie Następne Zamknij


[MUT]
[MUT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MUT]
[MUT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MUT]
[MUT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MUT]
[MUT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MUT]
[MUT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] A wśród gałęzi rozrabiały nietoperze;
bywają niespodziewanie głośne gdy żerują wieczorami i w nocy
[MJT] A wśród gałęzi rozrabiały nietoperze;
bywają niespodziewanie głośne gdy żerują wieczorami i w nocy
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Nawet nazywają się seszelskie nietoperze owocowe (Seychelles Fruit Bat)
[MJT] Nawet nazywają się seszelskie nietoperze owocowe (Seychelles Fruit Bat)
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Nasza łódka w marinie przy Wharf Hotel
[MJT] Nasza łódka w marinie przy Wharf Hotel
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] I wypływamy!
[MJT] I wypływamy!
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Współzałoganci plażują z drinkami na siatce dziobowej
[MJT] Współzałoganci plażują z drinkami na siatce dziobowej
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Kapitan pozwalał kierować :)
[MJT] Kapitan pozwalał kierować :)
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Pierwsza zdobycz - będzie na kolację
[MJT] Pierwsza zdobycz - będzie na kolację
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Klasyczny widoczek z Seszeli: charakterystyczne skałki, soczysta zieleń i turkusowa woda
[MJT] Klasyczny widoczek z Seszeli: charakterystyczne skałki, soczysta zieleń i turkusowa woda
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] I piaszczyste plaże!
[MJT] I piaszczyste plaże!
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Pluskaliśmy się co chwila w cieplutkich wodach
[MJT] Pluskaliśmy się co chwila w cieplutkich wodach
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Bajkowo
[MJT] Bajkowo
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Wycieczka do lokalnej wioski na wyspie Praslin, gdzie można kupić prawdziwe laski wanilii, oliwę (wytwarzaną na miejscu z kokosów), inne rękodzieła
[MJT] Wycieczka do lokalnej wioski na wyspie Praslin, gdzie można kupić prawdziwe laski wanilii, oliwę (wytwarzaną na miejscu z kokosów), inne rękodzieła
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Można było zobaczyć z bliska wielkie żółwie lądowe, nakarmić je, a nawet pogłaskać
[MJT] Można było zobaczyć z bliska wielkie żółwie lądowe, nakarmić je, a nawet pogłaskać
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Ale generalnie to trochę nudne były...
[MJT] Ale generalnie to trochę nudne były...
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Inne żyjątka też oglądaliśmy z bliska
[MJT] Inne żyjątka też oglądaliśmy z bliska
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Zupełny relaks
[MJT] Zupełny relaks
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Ryby papuzie okazały się nawet smaczne; te kupiliśmy od lokalnych rybaków (10 dolców za cały kubełek)
[MJT] Ryby papuzie okazały się nawet smaczne; te kupiliśmy od lokalnych rybaków (10 dolców za cały kubełek)
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Ta wyspa jest prywatna, niestety...
[MJT] Ta wyspa jest prywatna, niestety...
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Jeszcze mało opalania!
[MJT] Jeszcze mało opalania!
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Tułacz hawajski (Ocypode ceratophthalma) - krab morsko-lądowy
[MJT] Tułacz hawajski (Ocypode ceratophthalma) - krab morsko-lądowy
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Jedyny raz na żaglach; może przez godzinę...
[MJT] Jedyny raz na żaglach; może przez godzinę...
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MUT] Kapitanowa przy śniadanku
[MUT] Kapitanowa przy śniadanku
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Cała ekipa tapla się w płytkiej i bardzo ciepłej wodzie (nawet zbyt ciepłej)
[MJT] Cała ekipa tapla się w płytkiej i bardzo ciepłej wodzie (nawet zbyt ciepłej)
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] Księżyc, Wenus i Jowisz
[MJT] Księżyc, Wenus i Jowisz
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT]
[MJT]
Poprzednie Następne Zamknij


[MJT] I już koniec - do domu...
[MJT] I już koniec - do domu...
Poprzednie Następne Zamknij


Góra

Komentarze
Kurczę!
Na razie brak komentarzy...

Góra

Dodaj komentarz (pola z gwiazdką są obowiązkowe)
Imię / ksywa *
Mail (pozostanie ukryty) *
Twoja strona
Komentarz (bez tagów) *
Wpisz tekst wyświetlony poniżej *
 

Góra